Napisane: 21 lipca 1913 r.
Źródło: Lenin, Dzieła, t. 19 str. 282-283
Po raz pierwszy opublikowane: "Raboczaja Prawda" nr 8.
Wersja elektroniczna: Filip Migdalski www.lenin.w.pl 29 czerwca 2003 r.
Produkcja kapitalistyczna rozwija się skokami i zrywami. To „wspaniały" rozkwit przemysłu — to krach, kryzys, bezrobocie. Inaczej być nie może w takim systemie gospodarki, w którym poszczególni, rozdrobnieni i wzajemnie od siebie nie zależni gospodarze „pracują" dla niewiadomego rynku, dysponując na prawach własności prywatnej zespoloną pracą wielu tysięcy robotników wielkich przedsiębiorstw.
Przykładem „modnego" przemysłu, który rozwija się teraz szczególnie szybko, zdążając całą parą do krachu, jest przemysł samochodowy. W Niemczech np. liczba samochodów wszelkiego rodzaju, wliczając w to i motocykle, wynosiła 27 tysięcy w roku 1907, a już 70 tysięcy w roku 1912.
We Francji i w Anglii samochody są o wiele bardziej rozpowszechnione. Oto dane porównawcze: Niemcy — 70 tyś., Francja — 88 tyś., Anglia — 175 tyś.
Tak więc w stosunku do liczby mieszkańców Niemcy są prawie czterokrotnie uboższe w samochody niż Anglia, Rosja zaś, oczywiście, została niepomiernie dalej w tyle.
W warunkach kapitalistycznej organizacji gospodarki narodowej samochody są dostępne tylko dla bardzo ciasnego kręgu ludzi bogatych. Przemysł mógłby dostarczać setek tysięcy samochodów, ale nędza większości narodu hamuje rozwój i wywołuje krachy po kilku latach „wspaniałego" wzrostu.
Mówiąc nawiasem, przemysł samochodowy, pod warunkiem obsługiwania większości mieszkańców, ma ogromne znaczenie, albowiem społeczeństwo zjednoczonych robotników zastąpi pojazdami mechanicznymi bardzo wielką ilość bydła roboczego w rolnictwie i w transporcie. Taka zamiana pozwoli zużytkować miliony dziesięcin ziemi zajętej obecnie na produkcję paszy dla koni, do produkowania zboża, mięsa, mleka, celem polepszenia odżywiania ludu.
Ekonomiści burżuazyjni przecież tylko straszą, gdy mówią, że rolnictwo nie może dostarczyć dostatecznej ilości chleba!